Trafi kosa (Wyszków) na kamień (Ozorków)?
W tym roku po raz pierwszy od sezonu 2010/2011 i 2012/2013 wróciliśmy do grupy “warszawskiej”. Wtedy rywalizowaliśmy z takimi zespołami jak MOS Wola Warszawa, Centrum Augustów i właśnie Camper Wyszków. Te dwa zespoły pokonaliśmy już w swojej historii: MOS Wolę dwa razy (raz u siebie w sezonie 2012/2013 i raz na wyjeździe w sezonie 2010/2011), Centrum Augustów u siebie w tym sezonie (w IV kolejce 23.10.2021), ostatnim klubem, którego nie udała nam się jeszcze pokonać jest Camper Wyszków.
Liczymy na zwycięstwo i spokojne święta Bożego Narodzenia. Mamy ku temu swoje argumenty i coś do udowodnienia. Wiele mamy do poprawy, ale nie zasypiamy gruszek w popiele i cały czas mocno pracujemy, aby w każdym meczu być coraz lepszym. Praca przebiega na każdym polu, uzupełniamy skład, pojawi się nowy zawodnik, który ustabilizuje przyjęcie. Mamy nadzieję, że będziemy coraz silniejsi. Przynajmniej zakończymy rok tak jak go rozpoczęliśmy i chcemy mieć na koncie równy bilans zwycięstw do porażek w danym roku.
Zapraszamy w sobotę 18.12.2021 na godz.17:00
Niech napędza nas Młoda Bzura!
Bzura Ozorków w ostatnich latach to przede wszystkim Młoda Bzura. Tylko w ostatnich 5 sezonach uderzyliśmy szeroką ławą i zdobyliśmy 10 medali Mistrzostw Polski w tym 3 złote, 6 brązowych i jeden srebrny. Wszystko zaczęło się jednak od tego srebrnego zdobytego przez siatkarzy Bzury 19 lipca 2017 roku. Albert Krzewiński i wypożyczony z Wiftamy Łódź Szymon Karnkowski w finale Mistrzostw Polski kadetów w siatkówce plażowej zmierzyli się właśnie z siatkarzami reprezentującymi Tempo Chełm i ulegli im. Zdobyli jednak srebrne medale co było wielkim sukcesem.
Od tego meczu zaczęła się passa medalowa, która trwa do dzisiaj.
Teraz z Arką Tempo Chełm zmierzymy się na hali i ponownie jest szansa do rewanżu za Młodą Bzurę.
MKS Bzura Ozorków- KS Arka Tempo Chełm
Sobota godzina 17 . Zapraszamy na halę.
Trener jednak nie musiał się fatygować
Po raz pierwszy od pięciu sezonów trener Kamil Kacprzak był gotowy, aby wejść na boisko, ze względu na brak możliwości manewru na pozycji przyjmującego. Było to spowodowane absencją Kuby Kurowskiego oraz wcześniejszą rezygnacją Mateusza Kowalskiego.
Continue readingCzas na rewanż za Młodą Bzurę?
Przeciwnikiem Bzury będzie Huragan Wołomin. Klub z dużą tradycją, który pojawia się i znika co jakiś czas pod różnymi nazwami. Bzura grała ostatni raz z tym klubem o nazwie Stolarka Wołomin w sezonie 1997/1998 w serii B I ligi.
Ostatni raz z nazwą Huragan Wołomin grali nasi młodzicy w półfinale mistrzostw Polski młodzików rozgrywanym w Gdańsku w kwietniu 2017 roku. Obecnym zawodnikiem Bzury, który grał w tym spotkaniu jest Kuba Kurowski. Jest więc dobra szansa za zrewanżowanie się za tamtą porażkę.
Wracając do obecnego sezonu to po dwóch przegranych z rzędu czas zacząć zdobywać punkty we własnej hali. Zadanie przed naszymi zawodnikami nie wydaje się być Mission Imposible, szczególnie że mecz w Białymstoku z liderem był bardzo wyrównany, a zawodnicy z Ozorkowa zaprezentowali się z dobrej strony.
Jeśli kibice pomogą zwycięstwo Bzury stanie się faktem. Zapraszamy kibiców na mecz w sobotę o godzinie 17.
Derby przy obecności kibiców…
(…)Na tą chwilę kibice w Ozorkowie czekali od blisko dwóch lat.
Mecze pomiędzy Bzurą, a Lotnikiem w zeszłym sezonie zakończyły się zwycięstwami Bzury zarówno w Ozorkowie jak i Łęczycy. Jednak nie mogli zobaczyć tego na żywo kibice ozorkowskiej drużyny ze względu na obostrzenia związane z Covid 19. Dwa lata temu wygrał w Ozorkowie Lotnik, za to w Łęczycy Bzura. Czyli kibice gospodarzy żadnej z drużyn nie widzieli do tej pory (będąc na hali) zwycięstwa swojej drużyny w derbach.
Istnieje szansa, że po raz pierwszy kibice Bzury zobaczą jak ich ulubieńcy pokonują drużynę zza miedzy, dlatego nie można sobie odmówić takiej okazji i trzeba w sobotę o godzinie 17 odwiedzić halę, przy ulicy Traugutta 2 w Ozorkowie i wspomóc dopingiem biało – niebiesko – białych, aby zwyciężyła Tylko Bzura MKS!!!
MKS Bzura Ozorków- MMKS Lotnik Łęczyca sobota 6 listopada godz. 17
Wygrywamy za trzy punkt z dedykacją dla zmarłych
Mecz z Trójką Międzyrzec Podlaski zakończył się wyjazdowym zwycięstwem Bzury za trzy punkty. Ostatni raz graliśmy z tym przeciwnikiem w sezonie 2012/2013, gdy prezesem klubu był Gabryel Karolak. Teraz byłego prezesa nie ma już z nami, ponieważ umarł w grudniu zeszłego roku i to jemu oraz wszystkim zmarłym sympatykom pozwalamy sobie dedykować to zwycięstwo w tym czasie kiedy wspominamy tych którzy odeszli.
UKS Trójka Międzyrzec Podlaski – MKS Bzura Ozorków 0:3 (20:25, 17:25, 26:28)
Bzura: Pisera, Wdowiak, Mysera, Waśkowski, Pieszka, Kujawiak oraz Cymbała (l), Janicki, Kurowski
Trener: Kamil Kacprzak i Igor Walczykowski
Majstersztyk
Tak krótko można określić to co zrobił Kuba Kurowski w meczu z Centrum Augustów. Ale po kolei. W dwóch pierwszych setach pod nieobecność żadnego z głównych atakujących zagrał Paweł Górski nominalnie trzeci atakujący i dał radę. Bzura wygrała do 19 i 23. To jednak nie był koniec emocji. Bo w trzecim secie Górski nie wyszedł na parkiet z powodu kontuzji, a na boisku pojawił się Kuba Kurowski, który nigdy w życiu na tej pozycji nie grał. Jednak się nie przestraszył i to co zrobił to był majstersztyk. Posłał dwa asy serwisowe i trzeci serwis, który z przechodzącej piłki wystawił Mikołaj Waśkowski– (on z kolei zdobył 10 pkt) do rozgrywającego Seweryna Pisery i ten skończył atakiem (5 punktów w całym meczu).
A to co popularny Denis wyprawiał w obronie przechodzi ludzkie pojęcie. Jednym zdaniem: Kurowski zrobił różnicę. Dołączyli inni, świetny mecz rozegrał Michał Mysera, który nie pomylił się w ataku i zdobył łącznie 15 punktów! Przyjmujący Kacper Kujawiak zagrał bardzo dobrze, a wtórował mu Konrad Pieszka i razem zdobyli po 14 punktów. Świetna gra całego zespołu i trzy punkty zostały w Ozorkowie.
Teraz wyjazd do Międzyrzeca Podlaskiego na mecz z Trójką. W tym czasie zadumy i refleksji nad przemijalnością życia przyjdzie nam się udać w daleką podróż. Więc cukierek, czy psikus?
MKS Bzura Ozorków – UKS Centrum Augustów 3:1 (25:19, 25:23, 23:25, 25:22)
Bzura : Pisera, Górski, Kujawiak, Pieszka, Waśkowski, Mysera oraz Cymbała (l), Kurowski
MKS Bzura, czyli klub łączący siatkarskie pokolenia
Przed meczem z MOS Wola przedstawiamy następny, historyczny aspekt, a mianowicie fakt którym nie może się pochwalić żaden klub siatkarski w Polsce. Jesteśmy jedynym klubem w rozgrywkach centralnych w Polsce, w którym ojciec i syn będący wychowankami naszego klubu zagrali w jego składzie drużyny seniorów, a w trakcie swojej kariery zdobywali medale na Mistrzostwach Polski. Mowa o Pawle i Jakubie Kurowskich. Pierwszy z nich grał w Bzurze od sezonu 1995/96 kiedy klub grała w I lidze , a także kilka następnych lat. W swojej karierze miał dwukrotne mistrzostwo Polski szkół podstawowych z SP nr 2 w Ozorkowie. Jego syn Jakub ma pięć medali mistrzostw Polski zdobytych dla Bzury Ozorków w tym zdobyty w tym roku z najcenniejszego kruszcu w MP w siatkówce plażowej.
Jakub Kurowski miał okazję zadebiutować w drużynie seniorów dopiero w tym sezonie w meczu z Camperem Wyszków i zaprezentował się z bardzo dobrej strony, mając na swoim koncie pięć asów serwisowych. W spotkaniu w Ozorkowie, go nie było. Jednak teraz w Warszawie znowu będzie miał szansę do zaprezentowania swoich nieprzeciętnych umiejętności.
Ogólnie w porównaniu z pierwszym meczem wyjazdowym Bzura będzie miała mocniejszy skład. Do składu wrócą Igor Walczykowski, Konrad Pieszka , Rafał Mączkowski, Paweł Górski i w porównaniu z ostatnim meczem Jakub Kurowski.
Czy po raz pierwszy w tym sezonie najsilniejszy skład sprawi, że odniesiemy pierwsze wyjazdowe zwycięstwo?
MOS Wola Warszawa – MKS Bzura Ozorków
Sobota godz. 18.
Historyczny sezon rozpoczęty
Sezon 2021/2022 będzie z całą pewnością historyczny, chociażby z tego względu że po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat o końcowej klasyfikacji będzie decydować wyłącznie runda zasadnicza, bo tylko taka będzie rozgrywana. Dlatego trzeba od początku skutecznie punktować w każdym meczu. Z tego względu każdy punkt jest bardzo ważny i ten zdobyty w pierwszym meczu w Wyszkowie z tamtejszym Camperem wiele waży.
Teraz przed nami kolejny ciężki mecz z warszawskim Metrem. Ważne, żeby dobrze rozpocząć sezon, a szczególnie dobrze mecze u siebie. `Z tym przeciwnikiem nigdy nie mierzyliśmy się w oficjalnym spotkaniu. Jest to drużyna skoncentrowana na szkoleniu przede wszystkim młodzieży, jednak mają kilku ciekawych seniorów i będzie to na pewno bardzo interesujące spotkanie.
Skład, który przedstawiamy pokazuje, że mamy mieszankę rutyny z młodością i to może być recepta na sukces:

Zapraszamy na pierwszy mecz w sobotę o godz. 17.
Wywiad z Mateuszem Nowakiem- mistrzem świata kadetów
Przedstawiamy rozmowę z Mateuszem Nowakiem, wychowankiem Bzury, który jest uczniem SMS Spała. Jest również zawodnikiem BKS Visla Bydgoszcz, z którą zdobył w tym roku mistrzostwo Polski juniorów.
Cześć Mateusz! Gratulujemy zdobycia przez reprezentację złota mistrzostw świata kadetów! Czy jako reprezentacja spodziewaliście się takiego sukcesu?
Dzień dobry. Bardzo dziękuję. Nie spodziewaliśmy się tego, nie zakładaliśmy sobie żadnego celu, więc sprawiliśmy sobie bardzo miłą niespodziankę.
Twoi koledzy z reprezentacji Kuba Hawryluk i Kajetan Kubicki jako zwodnicy DMKS Plas Kielce rywalizowali z Bzurą Ozorków w ćwierćfinałach mistrzostw Polski kadetów i młodzików kiedy Ty grałeś w Bzurze pod wodzą Krzysztofa Jurka, a także mistrzostwach Polski w siatkówce plażowej kiedy zdobyli złoty medal, a w półfinale grali z Bzurą Ozorków, na których Ty też byłeś i im kibicowałeś w finale. Czy wspominacie czasami tamte mecze?
Czasami siadamy z chłopakami i przypominamy sobie dawne czasy i to skąd pochodzimy. Oczywiście miło wspominamy nasze siatkarskie początki.
Czy mógłbyś wyjaśnić kwestię swojego wzrostu, bo w Internecie pojawiają się różne dane?
Aktualnie oficjalnie mam 213 centymetrów wzrostu, ale ponad rok nie byłem mierzony.
Jesteś w tej chwili najbardziej utytułowanym wychowankiem Bzury Ozorków. Jak się z tym czujesz i czy jest coś co szczególnie zawdzięczasz klubowi MKS Bzura Ozorków?
Czuje się z tym świetnie, ale chciałbym osiągnąć jeszcze dużo więcej. Oczywiście, że zawdzięczam, w szczególności moim Trenerom: Trenerowi Przemysławowi Prawdzie, Trenerowi Grzegorzowi Zawierusze, a w szczególności Trenerowi Krzysztofowi Jurkowi, który pracował ze mną przez 7 lat. To Oni pomogli mi się rozwijać co w młodym wieku jest najważniejsze.
Jaka będzie teraz Twoja przyszłość? Czy są już jakieś propozycję transferów?
Niestety nie mogę odpowiedzieć na to pytanie.
Co byś chciał powiedzieć młodym adeptom siatkówki z Bzury Ozorków, klubu który siatkówkę tworzył zanim Polska reprezentacja odnosiła sukcesy, a teraz to jej wychowankowie odnoszą sukcesy na arenie światowej?
Żeby wejść na wysoki poziom w siatkówce, trzeba pogodzić się z ogromną ilością poświęceń i wyrzeczeń. Życzę Wam, żebyście zrozumieli to jak najszybciej i pod koniec swojej kariery mogli cieszyć się z osiągniętych sukcesów.
Czy widywałeś się w szkole z pozostałymi uczniami Spały z Ozorkowa: Jakubem Kurowskim, Szymonem Pobrotynem czy Maćkiem Pacholskim? Myślisz, że oni też mają szansę na takie sukcesy jak Ty?
Z Kubą Kurowskim oraz Maćkiem widywałem się często, oczywiście z Maćkiem częściej, ponieważ gra w siatkówkę halową i czasami mieliśmy razem treningi. Niestety nie miałem przyjemności spotkać się z Szymonem Pobrotynem podczas roku szkolnego, ponieważ dopiero od tego roku szkolnego przyszedł do Spały, a ja jeszcze odpoczywam w domu. Uważam, że chłopaki mają ogromny potencjał i przy dobrym prowadzeniu, rozwoju i oczywiście braku kontuzji mogą osiągnąć szczyt swoich marzeń. Oczywiście tego im życzę.
Myślisz, że szkolenie w Ozorkowie jest na wysokim poziomie, gdyż nie mając Siatkarskich Ośrodków Szkolnych co roku dostarczamy zawodników do reprezentacji Polski?
Uważam, że na pewno jest na wysokim poziomie, Trenerzy doskonale pomagają młodym zawodnikom się rozwijać i przyczyniają się do powołań graczy do kadry kraju.
Nie miałeś okazji zmierzyć się z Bzurą w rozgrywkach II ligi jako uczeń SMS Spała ze względu na kontuzję? Jaka to była kontuzja i czy wszystko jest już w porządku?
Raz miałem tą przyjemność, było to w Spale jeszcze przed kontuzją. Była to kontuzja bardzo poważna. Złamana 3 kość śródstopia oraz zerwane 2 więzadła. Na szczęście została tylko lekka opuchlizna, a oprócz tego kontuzja nie daje o sobie pamiętać. Wszystko jest już okej.
Dziękujemy serdecznie, że poświęciłeś nam czas. Powodzenia!
Również bardzo dziękuję i pozdrawiam całą Społeczność Siatkarską w Ozorkowie.
foto: Daria Jańczyk