Złoto, złoto i jeszcze raz brąz
Drużyna, której wyjazd na mistrzostwa Polski w Gliwicach wisiał na włosku, a jej skład był osłabiony brakiem podstawowego zawodnika osiągnęła wielki sukces, którego niewielu się spodziewało. Te wszystkie problemy scementowały drużynę, która pokazała charakter i pod wodzą nowego trenera Pawła Kurowskiego osiągnęła sukces zdobywając brązowy medal mistrzostw Polski i tym samym kompletując medale we wszystkich kolorach w kategorii “czwórek” w historii występów Bzury na Mistrzostwach Polski w minisiatkówce (złoto zdobyte w 2019 i srebro w 2015).
Ogólnie w historii naszych występów w Wielkim Finale Kinder + Sport Joy of moving zdobyliśmy siedem medali 2 złote, 2 srebrne i 3 brązowe. Ogólnie od 2014 roku nieprzerwanie przynajmniej jedna drużyna melduje się w najlepszej czwórce turnieju. Oprócz tych 7 medali mamy też w dorobku 3 czwarte miejsca. Czyli na przestrzeni siedmiu sezonów mieliśmy 10 drużyn w najlepszej czwórce!
W drodze po medal nasza “czwórka” pokonała MUKS 15 Białystok. Mecz od początku przebiegał pod dyktando Ozorkowian. Każdy z młodych zawodników Bzury zasługuje na brawa: Oliwier Kuropatwa– kończył większość ataków, Wiktor Kozłowski -znakomicie spisywał się w obronie, Antoni Matusiak– doskonale wystawiał piłki, Jasiek Pacholski– był ostają w ważnych momentach i to on zakończył atakiem mecz o brąz , rezerwowi -Patryk Rzedzicki i Kryspin Dośpiał w każdej chwili było gotowi, aby pomóc drużynie. W takim składzie, a także przy pomocy nieobecnego Franka Grobelnego wszyscy przechodzą do siatkówki młodzieżowej i będą reprezentować Bzurę miejmy nadzieję, że również w ścisłym finale Mistrzostw Polski młodzików. Kibicujemy z całego serca, aby tak się stało.