Spotkanie ze Spartą Grodzisk Mazowiecki było rozgrywane nietypowo w niedzielne popołudniu. Początek meczu należał do nieco sennych. Spokojna gra punkt za punkt. Powoli zespoły wchodziły na wyższe obroty. Nasi zawodnicy zaczęli punktować w każdym elemencie w ataku i skutecznym bloku oraz w polu serwisowym. Pierwszą odsłonę wygrywając do 18.

Set drugi był bardziej zacięty i emocjonujący. Przyjezdni wyszli na kilku punktowe prowadzenie, ozorkowianie odrobili straty i końcówka gwarantowała emocje. Ostatnie dwie akcje na korzyść Bzury i prowadzenie w meczu 2:0.

Trzeci set chciałoby się by był formalnością, jednak festiwal błędów po naszej stronie sprawił inaczej. Gra naszych zawodników posypała się i goście cieszyli się ze zdobywanych punktów. Zmiany, które dokonał trener Grzegorz Zawierucha, niestety nie dały oczekiwanego efektu i set kończymy porażką 15:25.

W czwartej partii wracamy w składzie wyjściowym i poirytowani porażką w poprzedniej odsłonie z większym animuszem przystępujemy do gry. Efekt 9:2 po bardzo skutecznych zagrywkach w polu serwisowym Alberta Krzewińskiego. Goście z biegiem czasu zmniejszyli przewagę, ale podopieczni Grzegorza Zawieruchy kontrolowali przebieg seta. Popsuta zagrywka po stronie gości zakończyła całe spotkanie zwycięstwem dla Bzury.

Bzura Ozorków – Sparta Grodzisk Mazowiecki 3:1 (25:18. 25:23, 15:25, 25:20)

Skład Bzury: Ciesielski, Fludra, Pieszka, Zając, Jankowski, Krzewiński, Duluk (l) oraz Świercz, Wójciak, Waśkowski