Majstersztyk
Tak krótko można określić to co zrobił Kuba Kurowski w meczu z Centrum Augustów. Ale po kolei. W dwóch pierwszych setach pod nieobecność żadnego z głównych atakujących zagrał Paweł Górski nominalnie trzeci atakujący i dał radę. Bzura wygrała do 19 i 23. To jednak nie był koniec emocji. Bo w trzecim secie Górski nie wyszedł na parkiet z powodu kontuzji, a na boisku pojawił się Kuba Kurowski, który nigdy w życiu na tej pozycji nie grał. Jednak się nie przestraszył i to co zrobił to był majstersztyk. Posłał dwa asy serwisowe i trzeci serwis, który z przechodzącej piłki wystawił Mikołaj Waśkowski– (on z kolei zdobył 10 pkt) do rozgrywającego Seweryna Pisery i ten skończył atakiem (5 punktów w całym meczu).
A to co popularny Denis wyprawiał w obronie przechodzi ludzkie pojęcie. Jednym zdaniem: Kurowski zrobił różnicę. Dołączyli inni, świetny mecz rozegrał Michał Mysera, który nie pomylił się w ataku i zdobył łącznie 15 punktów! Przyjmujący Kacper Kujawiak zagrał bardzo dobrze, a wtórował mu Konrad Pieszka i razem zdobyli po 14 punktów. Świetna gra całego zespołu i trzy punkty zostały w Ozorkowie.
Teraz wyjazd do Międzyrzeca Podlaskiego na mecz z Trójką. W tym czasie zadumy i refleksji nad przemijalnością życia przyjdzie nam się udać w daleką podróż. Więc cukierek, czy psikus?
MKS Bzura Ozorków – UKS Centrum Augustów 3:1 (25:19, 25:23, 23:25, 25:22)
Bzura : Pisera, Górski, Kujawiak, Pieszka, Waśkowski, Mysera oraz Cymbała (l), Kurowski