Szczęście jest blisko, ale trzeba mu dopomóc
Podstawowym celem Bzury jest teraz walka o play-off, a punkt zdobyty w meczu z Czarnymi Rząśnia może okazać się kluczowy w tym kontekście. Choć zostały tylko trzy mecze, to jeszcze nic nie jest rozstrzygnięte. Trzeba grać o zwycięstwa w każdym z tych meczów, bo przeciwnicy są w tabeli niedaleko.
Bzura po dwóch świetnych setach zabrała przeciwnikowi możliwość grania o pełną pulę, co bardzo utrudnia im dostanie się do play- off. I o to w głównej mierze chodziło. Więc plan na ten mecz został wykonany.
Siatkarze z Rząśni nawet na krok nie są bliżej pierwszej czwórki , a wszystko wciąż pozostaje w rękach i przede wszystkim w głowach siatkarzy Bzury.
MKS Bzura Ozorków- LKS Czarni Rząśnia 2:3 (25:19, 25:17, 17:25, 15:25, 8:15)
Skład Bzury: Mysera, Waśkowski, Pisera, Kowalski, Kujawiak, Wdowiak oraz Duluk (l), Pieszka, Mączkowski, Zając, Walczykowski