Klub MKS "Bzura" Ozorków otrzymuje dofinansowanie z budżetu Miasta Ozorkowa - Dziękujemy !!!

Następne spotkanie:

sezon 2022/2023

Poprzednie spotkanie

Bzura - Sparta Grodzisk Mazowiecki 1:3

Wiara czyni cuda

Równo 10 lat temu 1 kwietnia 2006 roku, siatkarze Bzury utrzymali się w pierwszej lidze. Był to największy sukces w historii ozorkowskiego sportu seniorskiego. Bzura zajmowała wtedy 19 miejsce w Polsce . Jednak rok później spadła do II ligi. Po dziewięciu latach mało brakowało, a po raz pierwszy od 30 lat spadła by do III ligi.

Drużyna seniorów przegrała kolejnych 14 meczów. Przełamała się dopiero w przełożonym meczu z SMS-em II Spała. Młodzież wystąpiła w składzie złożonym z reprezentantów Polski kadetów i w pięciu setach uległa siatkarzom Bzury. To był pierwszy mecz w 2016 roku w Ozorkowie i pierwszy wygrany. Na kolejne zwycięstwo trzeba było czekać aż do ostatniego meczu w rundzie zasadniczej na hali przy Traugutta. Bzura pokonała w nim bez straty seta MKS Kalisz, co dla wielu było niespodzianką.  W ostatniej kolejce uległa w takim samym stosunku liderowi Czarnym Rząśnia i z ostatniego miejsca przystąpiła do play-out.

Przeciwnikiem okazał  się zespół LUKS Dobroń, który dwukrotnie w rundzie zasadniczej pokonał drużynę Bzury 3:1 i 3:2. Więc kibice  z Ozorkowa mogli się niepokoić o końcowy rezultat, chociaż do końca wierzyli w zwycięstwo. Drużyna,  która wygra trzy mecze zostawała w II lidze, przegrany spadał do III ligi.  Pierwszy mecz o utrzymanie zaczął się 5 marca o godz.17 w Dobroniu. Siatkarze Bzury pomimo ambitnej podstawy ulegli 1:3. Jednak nadzieja w kibicach nie gasła. Drugi mecz w “paszczy lwa” zaczął się od zwycięstwa w pierwszym secie. Jednak goście doprowadzili do wyrównania. Ten dzień należał do lepiej dysponowanych siatkarzy Bzury, którzy wygrali trzecią  partię. W czwartej przegrywali jednak w końcówce 20:23 i kiedy wszystko zmierzało do tie- breaka odpowiedzialność na swoje barki wzięło dwóch sprowadzonych w trakcie sezonu zawodników. Igor Walczykowski i Mateusz Zarankiewicz, a także na zagrywce Bartek Kowalski, którzy swoją skuteczną grą rozstrzygnęli końcówkę na naszą korzyść i cały mecz 3:1. To był kluczowy moment dla losów całej rywalizacji.  Po dwóch meczach był więc remis. Rywalizacja przeniosła się do Ozorkowa. Pierwszy mecz był jeszcze zacięty, jednak końcówki setów Bzura rozstrzygnęła na swoją korzyść. Natomiast w niedzielę siatkarze z Dobronia nie mieli już nic do powiedzenia i przegrali 0:3 raz osiągając granicę  20 punktów.

Bzura chyba jako jedyny zespół w historii wygrała więcej meczów w play-out niż w całym sezonie zasadniczym. O czym to świadczy? O tym, że kiedy potrzeba, Bzura potrafi się zmobilizować, ale kibice wiedzą, że aż tak dramatyczna walka o utrzymanie nie była potrzebna. Co przyniesie nowy sezon okaże się za kilka miesięcy…

Dumni po zwycięstwie , wierni po porażce!!! Klub Kibica MKS Bzury Ozorków!