Klub MKS "Bzura" Ozorków otrzymuje dofinansowanie z budżetu Miasta Ozorkowa - Dziękujemy !!!

Następne spotkanie:

sezon 2022/2023

Poprzednie spotkanie

Bzura - Sparta Grodzisk Mazowiecki 1:3

Bzura pokonała SMS II Spała 3:2

Pierwszy mecz w Ozorkowie w nowym roku i pierwsze zwycięstwo. Jednak w sobotę kolejny mecz z AZS-em UŁ Łódź, więc jest następna okazja na wspieranie drużyny dopingiem.

Pierwszy set przebiegał bez większych serii punktowych dla jednej drużyny. Obydwa zespoły miały tylko po jednej trzypunktowej zdobyczy przy własnym serwisie w początkowej fazie seta. Później gra toczyła się punkt za punkt z małymi wyjątkami. Goście do końca kontrolowali sytuację i wygrali 25:21.

Drugi set rozpoczął się katastrofalnie dla Bzury, która przegrywała już 0:5. Po czasie wziętym przez trenera Prawdę, Bzura zmniejszyła stratę do 4:6, a za chwilę był już remis 9:9. Pierwsze prowadzenie w meczu ozorkowianie osiągnęli przy stanie 16:15 i nie oddali go już do końca tego seta, wygrywając 25:22.

Set III zaczął się dobrze dla Bzury, która prowadziła 2:0, 5:3, 7:4. Nic nie zwiastowało późniejszej tragedii, kiedy to przy stanie 13:8 dla miejscowych wszystko się zacięło. Ataków nie kończył żaden zawodnik w biało-niebiesko-białych barwach , do tego doszły błędy w przyjęciu zagrywki i Bzura straciła 11 punktów z rzędu! Do końca seta udało się zdobyć już tylko pięć oczek i skutkowało to przegraną 18:25.

Set czwarty był więc ostatnią szansą na pierwsze punkty w nowym roku. Siatkarze Bzury od początku byli bardzo skoncentrowani i nie roztrwonili dużej przewagi (14:7). Pierwsze skrzypce grał Bartek Kowalski. W końcówce goście zbliżyli się na 5 punktów, jednak to było wszystko na co było ich stać w tym secie. Bzura wygrała 25:19.

W tie-breaku pierwszy punkt zdobyli młodzi zawodnicy ze Spały. Było to jedno z dwóch prowadzeń gości w tym secie. Drugie przy stanie 5:4, wtedy po czasie wziętym przez trenera Prawdę Bzura nie oddała prowadzenia do końca meczu. Najwyższe wynosiło cztery punkty przy stanie 10:6. Zwycięstwo do 12 i cały mecz 3:2 przysporzyło zawodnikom i kibicom dużo radości.